Październikowa pierwsza sobota wypada w dniu wspomnienia św. s. Faustyny. Z nią poznajemy lepiej Matkę Bożą, uczymy się oddawać Jej cześć, ze św. Faustyną uczymy się modlić do Najświętszej Maryi Panny. Wiele zdumiewających fragmentów możemy przeczytać biorąc do ręki „Dzienniczek” św. Faustyny. Np. takie słowa napisane o Maryi:
Twa piękność zachwyciła oko trzykroć Świętego,
Dzienniczek, 161
Że zstąpił z nieba, opuszczając tron wieczystej stolicy,
I przybrał ciało i krew z Serca Twego,
I przez dziewięć miesięcy tając się w Sercu Dziewicy.
Św. Łukasz Ewangelista opisał scenę Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Nazarecie. Przytoczył słowa Archanioła Gabriela: Bądź pozdrowiona, pełna łaski. W słowach „pełna łaski” wyraził Archanioł Gabriel dwie ważne prawdy. Bóg udzielił Maryi z Nazaretu pełni darów, jakie człowiek jest w stanie przyjąć i druga prawda jest taka, że Maryja ani jednego z tych darów nie utraciła. A jednocześnie wypowiadając słowa „pełna łaski” zachwyca się Archanioł Gabriel pięknem Maryi. Św. Faustyna natomiast wyraża coś więcej: Twa piękność zachwyciła oko trzykroć Świętego. Prorok Izajasz opisuje scenę, w której w mistycznym widzeniu przygląda się jak serafini nie przestają uwielbiać Boga zasiadającego na tronie. One bez przerwy powtarzają w zachwycie: Święty, Święty, Święty. I ten „trzykroć Święty” zachwyca się pięknem Najświętszej Maryi Panny. Tak napisała w swoim „Dzienniczku” św. Faustyna.
Wielokrotnie też znajdujemy w tej książce relacje ze spotkań z Matką Bożą.
Od samego rana czułam bliskość Matki Najświętszej. W czasie mszy św. ujrzałam Ją tak śliczną i piękną, że nie mam słów, abym mogła choć cząstkę tej piękności wypowiedzieć.
Nie ma słów by wypowiedzieć piękno Maryi. Dlatego nie poznajemy Jej intelektualnie, nie poznajemy Jej naszym umysłem. Poznajemy Ją naszym sercem. Co znaczy poznać sercem? Posłuchajmy słów, które Maryja skierowała do św. Faustyny:
Pragnę, córko moja najmilsza, abyś się ćwiczyła w trzech cnotach, które mi są najdroższe, a Bogu są najmilszymi: pierwsza — pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Druga cnota — czystość; trzecia cnota — miłość Boża. Jako córka moja, musisz szczególnie jaśnieć tymi cnotami. — Po skończonej rozmowie przytuliła mnie do swego Serca i znikła.
Dzienniczek, 1415
Jeżeli chcemy coraz lepiej poznawać Maryję, to trzeba w sobie kształtować te dyspozycje ducha, które nazywamy cnotami, a które sprawiają, że jesteśmy coraz głębiej zjednoczeni z Bogiem, ale też dzięki tym dyspozycjom duszy lepiej poznajemy Matkę Najświętszą.
Św. Faustyna uczy nas oddawać cześć Matce Bożej. Bardzo często pisząc o Niej przypomina tę ważną prawdę, że jest niepokalanie poczęta.
Dzień Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. W czasie mszy św. usłyszałam szelest szat i ujrzałam Matkę Najświętszą w dziwnej, pięknej jasności. Szata Jej biała z szarfą niebieską — która mi powiedziała: Wielką mi radość sprawiasz, kiedy wielbisz Trójcę Świętą za udzielone mi łaski i przywileje — i znikła zaraz.
Dzienniczek, 564
Oddając cześć Matce Najświętszej czcimy Boga. Oddawanie czci Matce Bożej jest ściśle związane z oddawaniem czci Bogu w Trójcy jedynemu. Jednocześnie św. Faustyna wyraża wdzięczność wobec Matki Bożej za to, że spełniła tę posługę wobec całej ludzkości, że dała nam Syna Bożego.
O słodka Matko Boża,
Dzienniczek, 1232-1233
Na Tobie wzoruję me życie,
Tyś mi świetlana zorza,
W Tobie tonę cała w zachwycie.
O Matko, Dziewico Niepokalana,
W Tobie odbija mi się promień Boga.
O Hostio święta, zdroju Bożej słodyczy,
Ty dajesz duszy mojej moc,
O, Tyś wszechmocny, któryś przybrał ciało z Dziewicy,
Przychodzisz do serca mego utajony
I nie dosięga Cię zmysłów moc.
Popatrzmy, jak wychwalając Matkę Bożą, wychwala również wcielenie Syna Bożego: O Hostio święta, zdroju Bożej słodyczy, o, Tyś wszechmocny, któryś przybrał ciało z Dziewicy. Uczymy się również do św. Faustyną modlitwy do Matki Bożej. Opisała w swoim „Dzienniczku” takie przygotowanie do Uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, które polegało na odmówieniu w czasie Nowenny, czyli dziewięciodniowego przygotowania do uroczystości, tysiąca „Zdrowaś Maryjo”. Niekoniecznie musimy ją w tym naśladować, bo każdy powinien modlić się zgodnie ze swoim powołaniem. Pamiętajmy jednak, że najważniejszą modlitwą kierowaną do Matki Bożej jest „Pozdrowienie anielskie”. Warto przy tej okazji przytoczyć słowa św. Maksymiliana Marii Kolbe, które napisał w jednym ze swoich listów: Dlaczego Szatan nie może się nawrócić? Otóż dlatego, że nie jest w stanie odmówić „Zdrowaś Maryjo”. Słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii słowa Jezusa: Dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jeżeli odmawiamy codziennie Zdrowaś Maryjo, możemy być pewni, że to błogosławieństwo Jezusa także na nas zstępuje i sprawia, że zły duch nam nie zaszkodzi.
A może mam swoją ulubioną modlitwę do Najświętszej Maryi Panny? Np. taką: wzorze niewinności, módl się za nami grzesznymi i daj nam cząstkę swej miłości, którą żywisz do Jezusa.
Kiedy bierzemy do ręki „Dzienniczek” św. Faustyny, to od czasu do czasu napotykamy tam głębokie i piękne modlitwy, głębokie i piękne hymny na cześć Jezusa Miłosiernego, na cześć Najświętszego Sakramentu, na cześć Matki Bożej. Jest rzeczą zdumiewającą, że napisała je siostra zakonna, która ukończyła cztery klasy szkoły podstawowej.
Na koniec fragment jednego z tych hymnów.
O Maryjo, Niepokalana Dziewico,
Dzienniczek, 161
Czysty krysztale dla serca mojego,
Tyś mocy moja, o silna kotwico,
Tyś tarczą i obroną dla serca słabego.
Amen.
